Uwielbiam to warzywo. A mój mąż uwielbia ziemniaki. Nic dziwnego zatem, że powstała zapiekanka z tą parą w roli głównej:) Banalnie to proste i bardzo smaczne. Nie ma sensu się rozpisywać... od razu przejdźmy do rzeczy! Zwłaszcza, że to zaległy przepis;)
źródło fot.: http://zdrowieznatury.blox.pl |
Potrzebujemy:
- 1 kalafior
- 3 pomidory
- 4-5 ziemniaków
- 1 szklankę mleka
- 1/2 szklanki tartej mozarelli plus mozarella do posypania zapiekanki
- tłuszcz do wysmarowania naczynia żaroodpornego
- sól, pieprz, czosnek, gałka muszkatołowa
Ziemniaki i kalafiora gotujemy do miękkości. Ziemniaki kroimy na plastry i wykładamy nimi dno naczynia żaroodpornego (wysmarowanego wcześniej wybranym tłuszczem oczywiście... u mnie jak to zwykle ostatnio - olej kokosowy:). Na ziemniaki pokrojone w kostkę pomidory, a na pomidory kładziemy różyczki kalafiora. Wszystko zalewamy mlekiem wymieszanym z tartą mozarellą i przyprawami i zapiekamy 20 minut w 180°C. Posypujemy resztą sera i jeszcze na chwilę, do jego rozpuszczenia, wkładamy do piekarnika. I tyle. No może jeszcze jedno - uwielbiam kalafiory:)
Ja też uwielbiam kalafiory :D niestety Towarzysz Małżonek nie, podobnie jak pomidorów, fasolki, sałaty i inszych warzyw.
OdpowiedzUsuńAle jak sobie gdzieś pojedzie to zrobie, i zjem sama- CAŁĄ :)
U mnie ten problem w kwestii ogórkowej;) I też się dgrażam, ale na razie nigdzie nie idzie:P
Usuń