Też w ramach Tygodnia Innego Niż Wszystkie postanowiłam zrobić malutkie, domowe spa:) Padło na stopy, bo moje pięty nie do końca mogą dojść do siebie po zimie i potrzebna jest im mała pomoc.
źródło fot.: http://www.siemie-lniane.pl |
- 3 łyżki siemienia lnianego
- 1/2 litra wrzątku
Siemię lniane zalałam wrzątkiem i odstawiłam na pół godziny. Potem dopełniłam gorącą wodą w misce i moczyłam stop aż do wystygnięcia 'mikstury'. Stopy odpoczęły, skóra się zmiękczyła i stała znacznie przyjemniejsza w dotyku. A w między czasie Chrabąszczyca mogła siedzieć na kolanach i podziwiać te fascynujące ziarenka, co to były poza zasięgiem rączek:)
Ciekawe to.
OdpowiedzUsuńA u mnie siemię się marnuje, odkąd nie chce mi się piec chleba. :)